Akademia Hetalia
Skoro już tu jesteś, to może tak byś się zalogował, czy coś? A jak nie masz konta, to na co czekasz? Rejestruj się~! My nie gryziemy - no chyba, że Dojcz...~


Join the forum, it's quick and easy

Akademia Hetalia
Skoro już tu jesteś, to może tak byś się zalogował, czy coś? A jak nie masz konta, to na co czekasz? Rejestruj się~! My nie gryziemy - no chyba, że Dojcz...~
Akademia Hetalia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

I am Prussia and you are not!

2 posters

Go down

I am Prussia and you are not! Empty I am Prussia and you are not!

Pisanie by Prusy Sro Wrz 17, 2014 9:37 am

I am Prussia and you are not! 2v3ri95

Prusy
Kraj, Którego Nie Ma
Co nie przeszkadza mu doprowadzać wszystkich wokół do białej gorączki.

Königreich Preußen || Królestwo Prus || Gilbert Beilschmidt || 18 stycznia 1701 (data powstania Królestwa Pruskiego) || 21 lat || Uczeń

Wygląd: Metr siedemdziesiąt siedem czystej zagilbistości, jak by to określił sam Prusy. Niższy od brata, i zdecydowanie nie tak dobrze umięśniony jak Ludwig. Ma krótkie, jasne włosy i czerwone oczy, choć pierwotnie przedstawiał sobą stereotyp niebieskookiego blondyna. Można więc uznać, że Gilbert jest albinosem z wiecznym wyszczerzem na twarzy.
Prusy przez dłuższy czas pełnił role kościelne, a w pewnym okresie jego formalnym odzieniem była czarna sutanna. Przeważnie jednak ukazuje się w niebieskim (błękit pruski) mundurze z czarną koszulą i krawatem oraz Krzyżem Żelaznym, chociaż w czasie II WŚ zmienił go na czarny mundur SS, podobnie jak jego młodszy brat. A od kiedy znów siedzi w szkole, cóż... różnie to z tym ubiorem bywa, raz garniak, raz piżama, jak to Prusy.
Charakter: Prusak jest oficjalnie egocentrykiem, cynikiem, narcyzem i chodzącą irytacją. Jego wola i upór potrafią doprowadzić każdego do szaleństwa. Niegrzeczny, złośliwy, nieco szurnięty osobnik, który wiecznie musi mieć coś do roboty, ale strasznie szybko się nudzi. Starszy brat Niemiec i samozwańcze Najbardziej Zajebiste Państwo Na Świecie. Co z tego, że nieistniejące? Na emeryturze można być równie zajebistym, a nawet zagilbistym, jak dawniej! I można to udowadniać na przykład przez pasożytowanie w domu młodszego braciszka, surfowanie po Internecie, robienie komórką zdjęć etc. No i wspominanie starych, dobrych czasów, kiedy to było się wiodącą postacią historii „od zera do bohatera”…
Gilbert to wojownik, co do tego nie ma wątpliwości. Dawno temu był Zakonem Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Były to piękne czasy, kiedy można było machać mieczykiem i zabijać każdego niewiernego, który się nawinął! Raz, skopany przez Węgry i przygarnięty przez Polskę, opowiadał mu niestworzone historie o węgierskiej brutalności. A potem razem z Feliksem nadal zajmował się tym, co umiał najlepiej, czyli rąbaniem bezbożników.
Nie od dziś wiadomo, że jak jest się wojownikiem, to trzeba być odważnym. I taki właśnie jest Prusy – odważny i szczery, choć to drugie już niejeden raz brane było za arogancję. Uparcie dąży do zwiększenia swojej siły, i ani trochę nie przeszkadza mu w tym fakt, że formalnie powinien już dawno nie żyć. Wręcz przeciwnie, świadomość, że jego państwo nie istnieje, jest dla niego swego rodzaju siłą napędową. Jak na porządnego wojaka przystało, szczyci się lojalnością wobec swoich szefów, w szczególności Fryderyka Wielkiego, znanego też jako „Stary Fritz”.
Słowem - Prusy jest głośny, natarczywy i denerwujący, a na domiar złego wszędzie go pełno. Szybko się uczy, uwielbia być w centrum wydarzeń i stara się zrobić wszystko, by ściągnąć na siebie uwagę innych, by zostać zauważonym. Z jednej strony osoba z dużym ego, stworzona do walki, do trzepania komuś tyłka, a z drugiej strony może być opiekuńczym starszym bratem, łazić tu i tam, by tylko zdobyć pochwałę, albo prawie ryczeć z samotności i też mieć słabość do słodkości w każdej możliwej formie. I nie umieć wyrażać swoich uczuć.
Relacje:
Anglia - podczas Wojny Siedmioletniej byli sprzymierzeńcami, więc ich kontakty nie należą do najgorszych. Z drugiej strony, kuchni Arthura nie zniesie nawet Gilbert...
Austria - osoba, która czasem irytuje Gilberta do granic możliwości. Co nie zmienia faktu, że Gilbertowi niekłamaną przyjemność sprawia denerwowanie i upokarzanie Roda na każdy z możliwych sposobów. Ale jeśli już trzeba, to dadzą radę się dogadać. Choć nie bez trudności oczywiście...
Francja – tu wreszcie jakaś nowość, bo akurat Francis to dla Gilberta przyjaciel. Razem z Hiszpanią tworzą tak zwane „Bad Touch Trio”. Sprzymierzyli się ze sobą przy okazji wojny o sukcesję austriacką i jakoś tak nadal można ich zobaczyć razem, chociaż Gilbert przyznaje, że Francję można znieść tylko ze względu na jego wspaniałą kuchnię.
Hiszpania – patrz punkt wyżej.
Litwa – nie lubią się, zdecydowanie. Mniej więcej od chwili, kiedy to Litwa zawarła unię z Polską i razem skopali Gilbertowi tyłek. Gilbert ogólnie ma coś do Słowian, ale to już zupełnie inna bajka.
Malbork - kiedyś byli niemal jednością, o ile można tak powiedzieć nie będąc porównywanym do Rosji. Marcin jest dla Prusaka czymś w rodzaju życiowego dokonania - bądź co bądź w pewnym sensie ukształtował jego światopogląd. I choć czasem Gilberta irytuje, to nie można powiedzieć, by nie darzył go sympatią. No i lubi przed nim poszpanować.
Niemcy - młodszy braciszek, do którego zwykł zwracać się per West. To właśnie Gilbert wychował Ludwiga. Ostatecznie ich stosunki nie odbiegają od typowo braterskich: dokuczanie, bójki i narzekanie na siebie nawzajem jest dość powszechne, aczkolwiek Prusy przyznaje, że czasem ma ochotę pozachowywać się jak na starszego brata przystało. Ludwigowi natomiast parę razy już wymsknęło się, że starszy brat jest doskonałym strategiem, ale brak mu pewnego poczucia rzeczywistości. No i nie pomaga mu sprzątać.
Polska – relacje dość napięte, delikatnie mówiąc. Gilbert przyczynił się do „śmierci” Feliksa w rozbiorach (nigdy swojego byłego opiekuna specjalnie nie lubił, chyba nawet bardziej niż Litwy), i do tej pory Prusak jest, według Polski, personifikacją ogółu złych stereotypów na temat Niemiec (ot, skrzyżowanie krzyżaka, zaborcy i nazisty – wszystko w jednym). Gilbert z kolei nie przyznaje się do porażki pod Grunwaldem. Pewną prawdą jest też to, że Prusy lubi się od czasu do czasu nad biednym Polską trochę poznęcać. Jak nad każdym zresztą.
Rosja – Prusy boi się Rosji, choć nie tak bardzo jak pozostałe kraje - może dlatego, że na dobrą sprawę nie ma już nic do stracenia, jako że jego kraj nie istnieje. Ich relacje cechuje za to źle skrywana niechęć, wręcz nienawiść żywiona przez Gilberta, i wieczny uśmieszek Iwana. Ale za to popić można...
Szwajcaria - gdy obaj byli mali, ich wzajemne relacje nie były najlepsze, choć z czasem znacznie się polepszyły. Prusy Szwajcarię akceptuje, wręcz darzy swego rodzaju sympatią. A przynajmniej nie dręczy go tak jak Austrii.
Węgry - w dzieciństwie byli rywalami, i oboje uważali, że Węgry jest chłopcem. Potem co nieco się zmieniło i w efekcie ich kontakty są zaskakująco podobne do relacji Prus i Austrii. Ale podczas gdy na Austrii można się radośnie powyżywać (śledzić, znaleźć słabe punkty, wykpić!), to sama Węgry, niestety, przywali potem Gilbertowi patelnią tak, że ten zapomni, jak się nazywa. Zresztą, Węgry jest gotowa Prusakowi przygrzmocić i bez okazji.
Włochy Północne – do Feliciana Prusak ma nie tyle słabość, co najzwyczajniej w świecie go uwielbia, i przy każdej możliwej okazji próbuje wyciągnąć go na randkę. Cóż, to było do przewidzenia, biorąc pod uwagę jego tendencje do adorowania rzeczy (i ludzi) słodkich.
Włochy Południowe – Lovina Prusy raczej nie uwielbia tak jak jego brata, ale nie da się powiedzieć, by ich kontakty były złe. Może nie cudowne, może nie perfekcyjne, ale jest dobrze. I na tym poprzestańmy.
Ciekawostki:

  • Jego hobby to hodowanie genetycznie zmodyfikowanych kurczaków. Jeden nawet pomieszkuje na jego głowie.
  • Jest leworęczny.
  • Ciągle kupuje pluszaki i cały jego pokój jest nimi zagracony.
  • W wolnym czasie pisze pamiętniki - ma ich już tyle, że zapełniły prawie pół biblioteki w jego piwnicy.
  • Lubi obrywać od Węgier patelnią. Nawet jak tego nie lubi.
  • Jego ulubioną potrawą są naleśniki z syropem klonowym, który kiedyś tam dał mu Kanada, ulubionym warzywem ziemniaki, a ulubionym napitkiem – piwo. No bo jakżeby inaczej.

Ranga: Master of Disaster
Grupa: Były zakonnik
I am Prussia and you are not! Slpvm9

Trochu trza było poedytować, bo były drobne kłopoty z obrazkami, a autorka z natury jest perfekcjonistką, ale na mój nos jest już w porządku.
Relacje mogą być dodawane/edytowane, co chyba nie jest dla nikogo tajemnicą. Jeśli będą jakieś prośby w tym temacie, proszę o kontakt.
No to... chyba na tyle.
Guten Tag, Forumsmitglieder.
Wódko, jak żyć.


Ostatnio zmieniony przez Prusy dnia Pon Wrz 22, 2014 5:50 pm, w całości zmieniany 5 razy
Prusy
Prusy
Master of Disaster


Powrót do góry Go down

I am Prussia and you are not! Empty Re: I am Prussia and you are not!

Pisanie by Łódź Sro Wrz 17, 2014 3:36 pm

Litwa jest Bałtem, nie Słowianinem.
Węgry nie jest już żoną Austrią. W ogóle Węgrzy nie przepadają za Austriakami.
Czemu Gilbert kocha pandy? *jej się jakoś pandy z Prusami nie kojarzą*
I też troszkę nie rozumiem czemu te miśki.
Łódź
Łódź
Urocza buntowniczka


Powrót do góry Go down

I am Prussia and you are not! Empty Re: I am Prussia and you are not!

Pisanie by Prusy Sro Wrz 17, 2014 4:14 pm

Teraz zdaję się jest jako tako w porządku.
Prusy
Prusy
Master of Disaster


Powrót do góry Go down

I am Prussia and you are not! Empty Re: I am Prussia and you are not!

Pisanie by Łódź Sro Wrz 17, 2014 4:21 pm

Jak poprawione to Akcept.
Łódź
Łódź
Urocza buntowniczka


Powrót do góry Go down

I am Prussia and you are not! Empty Re: I am Prussia and you are not!

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach