Akademia Hetalia
Skoro już tu jesteś, to może tak byś się zalogował, czy coś? A jak nie masz konta, to na co czekasz? Rejestruj się~! My nie gryziemy - no chyba, że Dojcz...~


Join the forum, it's quick and easy

Akademia Hetalia
Skoro już tu jesteś, to może tak byś się zalogował, czy coś? A jak nie masz konta, to na co czekasz? Rejestruj się~! My nie gryziemy - no chyba, że Dojcz...~
Akademia Hetalia
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Hero comes back

2 posters

Go down

Hero comes back Empty Hero comes back

Pisanie by Ameryka Nie Sie 18, 2013 6:11 pm

Nazwa państwa/miasta/regionu/whatevah: The United States of America/USA (Stany Zjednoczone Ameryki/Ameryka)
Imię i nazwisko: Alfred F. Jones
Data urodzenia: 4 lipca 1776 (Dzień Niepodległości), a wygląda tak na 17 lat.
Status (uczeń/nauczyciel): Uczeń
Wygląd:
Alfred nie wyróżnia się za bardzo z tłumu. No może trochę z powodu swojego wzrostu, ale zaczynimy od góry. Ameryś został obdarzony miłymi w dotyku blond włosami ułożonymi w artystycznym nieładzie. Jednak zawsze na przedziałku wystaje jeden kosmyk, który wygląda nieco jak antenka. Wiecznie ucieszone błękitne oczy niczym niebo bez jakiegokolwiek obłoczka czy chmurki spoglądając znad okularów, które nosi od niedawna. Na nieco dziecięcej twarzy młodzieńca zazwyczaj widnieje przyjacielski uśmiech. Al jest dobrze zbudowany no, ale co się dziwić w końcu jest on superbohaterem. Ta praca wyrabia mięśnie. Oczywiście nie to nie jedyny powód. Ameryś dużo ćwiczy i biega.
Co do jego ubioru. Alfred ceni sobie komfort ruchu, więc rzadko, kiedy zakładana siebie ciasne ciuchy. Jego szafa pełna jest pełna różnych bluz koszul i t-shirtów z różnorakimi napisami i nadrukami, a także dżinsów od poszarpanych i dziurawych do prawie nienaruszonych. Zazwyczaj można go jednak spotkać ubranego w biały t-shirt z napisem „Who is your Hero?”, w jego ulubionej nieco znoszoną kurtkę z futerkiem ozdobionej z tyłu liczbą 50, granatowych dżinsach i wygodnych czerwone tenisówkach, idealnych do biegania. Jego szyję prawie zawsze ozdabia jedna z najcenniejszych pamiątek, nieśmiertelnik armii amerykańskiej. Spróbuj zabrać mu te dwie metalowe blaszki to poczujesz pięść sprawiedliwości.

Charakter:
Alfred duchem i charakterem jest wiecznym dzieckiem. Z ust chłopaka rzadko kiedy znika przyjacielski uśmiech. Można by spokojnie rzec, że to wieczny optymista. Jest zawsze pełen energii i skory do pomocy, tym bardziej jeśli wyjdzie przy tym jako bohater. Typowy marzyciel, chcący wielkich niesamowitych i wspaniałych przygód. Jednym słowem uroczy hero, który ze swojego uroku nie zdaje sobie sprawy.
Często może się komuś wydawać, że Al jest po prostu idiotą, ale prawda jest inna. To, że jest lekkoduchem i na luzie podchodzi do życia, je mnóstwo fast foodów i pije litry coli, to nie znaczy, że nie myśli. On tylko po prostu częściej działa impulsywnie nie słuchając całkowicie głosu rozsądku. Należy do tych w gorącej wodzie kąpanych no, ale co na to poradzić? Taki jego wspaniały urok. Nieraz bywa naiwny i łatwo wierzy ludziom, których polubi. Wobec obcych jest nieco podejrzliwy. Pomimo wszystko nietrudno zdobyć jego sympatie. Nie jest typem, który szybko się poddaje czy tchórzy. Jeśli się na coś uprze nie ma bat, musi dotrwać do końca w swoich postanowieniach będzie ich bronić niczym lew. Udowodnił to wiele razy a najprostszym przykładem jest fakt, że tak zaciekle walczył o niepodległość USA.
Trzeba też uważać, albowiem Al lubi dominować nad ludźmi. Raz mu na za wiele pozwolisz, a skończyć się to może, że wejdzie ci na głowę i zacznie rozkazywać. Tak lubi dominować nad innymi, a także być nieco w centrum uwagi innych, ale znów nie toleruje gdy, ktoś rządzi nim. Robi wtedy miny jak małe fochnięte dziecko.
Wielce ceni sobie wolność i swobodę. Kocha wszystko co jest związane z jego ojczyzną. Od flagi, godła, hymnu, pięknego wolnego orła bielika, po przez zwyczaje, wynalazki, muzykę, sztukę i swoich rodaków. Nie można zaprzeczyć, że nie jest on patriotą, więc lepiej nie obrażać w jego obecność Stanów. Będzie ich zaciekle bronić jak to zrobił, gdy walczył o ich niepodległość.
Jest nie okiełznany niczym wolny dziki wiatr. W życiu nie przyzna ci się, że się boji czy rumieni. Może drzeć ze strachu, mieć wypisaną panikę na twarzy czy też być cały różowy na twarzyczce, nie przyzna się do strachu czy też zawstydzenia.
Chłopak nie ma w sobie równych, jeśli chodzi o sport. Ameryś uwielbia sport. Kocha taki wysiłek fizyczny. Uwielbia hokej na lodzie, często gra w to razem z Kanadą, baseballu, koszykówke i futbol amerykański. Liczy się wtedy dla niego tylko zwycięstwo. Jego ruchy na boisku będą niezwykle zwinne i szybkie. Nim się zorientujesz przegrasz, a na twarzy Amerykanina będzie widniał triumfalny uśmiech. Dzięki temu jest wysportowany i zawsze gotowy do działania. Jako, że jest bohaterem, zawsze jest gotów do pomocy i obronny innych. Rozważę każdy twój problem. Zrobi to jednak po swojemu, a to oznacza, że nie zawsze zrobi to tak jak tobie się to podoba. Wobec przyjaciół jest wierny i lojalny. Swoich ziomków będzie zaciekle bronić.
Jest strasznie rozbrykany i samowolny. Nienawidzi sprzeciwów i nawet, gdy nie będzie miał racji będzie się trzymać swojego uparcie. Niestety częściej najpierw robi a potem myśli. Ma też nawyk jedzenia ogromnej ilość śmieciowego jedzenia i poniekąd przez to też nie można go zrozumieć, bo na raz je i mówi przy okazji.
Alfred lubi szkicować i robić zdjęcia. On po prostu uwielbia czasami usiąść na spokojnie z ołówkiem, gumką do ścierania i śnieżnobiałą kartką w ręku i zacząć szkicować, co mu dusza podpowie. Tak samo jest w przypadku aparatów.
Alfred interesuje się też motoryzacją. Stara się jeździć na czym się tylko da. W końcu jak można nie kochać tego uczucia wiatru we włosach i wolność?
Przepada także za podróżami. One kształcą i pokazują niesamowitą i piękną kulturę innych krajów.
Interesuje go też kosmos i UFO ile to się widzi tych filmów o kręgach w zbożu. Alowi nawet udało się poznać jednego kosmitę Tone’go. Nieco przez przypadek, ale fakt że poznał i się zaprzyjaźnił.

Relacje:
Anglia ( przybrany brat/ opiekun) - Gdy Al był mały szkrabem ufał bezgranicznie Arthurowi i zawsze się go słuchał. Znaczy na tyle ile mu się chciało. Ogólnie jednak mówiąc Anglia był centrum Amerysiowego świata. Dopóki Alfred nie wszedł w wiek buntu młodzieńczego. Amerykanin postanowił się uwolnić spod rąk Anglika, zaczął walczyć o niepodległość USA. Alfredowi po długich i meczących walkach z Arthurem udało się zdobyć niepodległość, lecz zaowocowało to tym, że oddalili się od siebie. Od tamtego czasu często są po między nimi kłótnie i nawzajem obrzucają się przezwiskami, ale prawda jest taka, że oboje tęsknią za starymi dobrymi czasami.
Chiny– Alfred nie może go pojąć. Jakim to cudem tak mu się powodzi, kiedy biedne dzieci w Chinach pracują w okrutnych warunkach za marne grosze? Pomimo jednak wszystkiego, nawet tego, co się dzieje w tym kraju, woli utrzymywać z nim dobre stosunki. Tak dla bezpieczeństwa swoich rodaków. Oczywiście on się go nie boi, ale dla dobra narodu woli by jego relacje z były przyjazne. To nie chodzi o to, że Al ma dzięki niemu tanie towary.
Francja– Cóż by o nim powiedzieć. Na pewno to, że starał się on o opiekę nad Ameryką, gdy ten był małym szkrabem, ale definitywnie poległ. Ogólnie relacje miedzy nimi są dość przyjazne. Chociaż Alfred często ma wrażenie, że Francuz ma za złe to, że wybrał Arthura zamiast niego.
Japonia- Jeden z nielicznych, których Ameryka lubi. Mają bardzo dużo wspólnego. Grają razem w wideo oglądają horrory i tworzą wynalazki. Pomimo faktu, że stali po przeciwnych stronach barykady podczas WŚ i bombie atomowej zrzuconej na Hiroszimę i Nagasaki. Ameryce udało się o tym zapomnieć i przyjaźni się nadal z Hondą. Al często broni Japonii.
Kanada- brat bliźniak Ameryki. Ameryś, jako jeden z nie wielu go dostrzega. Są bardzo do siebie podobni, ale co się dziwić w końcu są bliźniakami. Różnią się ułożeniem włosów i okularami. Ich relacje bywają różne. Alfredowi zdarza się udawać, że nie widzi. Czasami się kłócą, ale sprzeczki nie są długo trwałe, bo oni nie potrafią się na siebie długo złość.
Korea Południowa- Można powiedzieć, że Alfred miał swój udział w wychowaniu Yong Soo, toteż traktuje go odrobinę jak młodszego brata. Mają wspólne zainteresowania, a ich stosunki można określić mianem bardzo dobrych.
Kuba - Jest to osoba, która nie przepada zbytnio za Ameryką i vice versa. W końcu, kto normalny przy każdej okazji rzuca się na kogoś z pięściami? Chociaż dla Ala to on jest jak taki mały Chihuahua skacze i szczeka, ale krzywdy w żaden sposób nie jest w stanie zrobić takiemu bohaterowi jak Alfred.
Meksyk - Kiedyś miał trochę napięte stosunki z Meksykiem, ale teraz jakoś to przycichło a Meksykanie chętnie emigrują do USA by zarabiać.
Polska- Jak by to powiedział Polska " On to tak totalnie generalnie jest moim ziomem''. Ameryka też może go spokojnie nazwać kumplem. Chociaż Al trochę krzywo patrzy na styl ubierania się Polski, ale w końcu trochę się razem łobuzowało. Feliks pomagał mu w zdobyciu niepodległość. Lecz ich stosunki się nieco popsuły, gdy doszło do walki pomiędzy NATO i Układem Warszawskim, jednak uległy ponownej poprawie pod koniec dwudziestego wieku. A teraz Al ma w swoim kraju wielu polskich obywateli, a polsko-amerykańska współpraca ma się dobrze.
Rosja – Pomijając współpracę za czasów alianckich, relacje tych dwóch krajów nigdy nie były zbyt dobre. Rywalizacja o bombę atomową, o wynalazki... Rywalizacja podsycana nienawiścią i chęcią pokazania, który z nich jest lepszy. Warto by też wspomnieć o Zimnej wojnie. Więc krótko mówiąc Al przywita się z nim grzecznie wymieni kilka słów, ale będzie się go starał unikać jak rozwścieczonego psa.
Warszawa - Nie ma takiej drugiej osoby jak Felicja, przed którą tak wiele razy oblewał się rumieniłem albo słyszał o sobie, że jest uroczy. Ogólnie rzecz ujmując ma on do niej słabość. Uwielbia z nią spędzać czas, wariować, rozśmieszać ją i spać na jej nogach. Rzadko, kiedy się jej sprzeciwia, ale oczywiście zawsze ma swoje zdanie. Pozwala jej robić ze sobą wszystko. … Tak nawet pozwala jej się nad sobą znęcać i … A zresztą sami się przekonajcie.

Ciekawostki:
*Wychowanek Anglii
*Wabik Na Kosmitów
*Potrafi jeść ogromne ilości jedzenia w każdej chwili i o dziwo, nie tyje.
*Uważa, że amerykańskimi autostradami można dostać się wszędzie, nawet na Litwę.
*Od małego jest obdarzony nadludzką siłą.
*Kocha podróże i przygody.
*Całkiem nieźle szkicuje.

Ranga: Pupilek Felicji~
Grupa: Uroczy bohater, Dingo i buntowniczka

Wódko, jak żyć?


Ostatnio zmieniony przez Ameryka dnia Sro Sie 21, 2013 3:29 pm, w całości zmieniany 3 razy
Ameryka
Ameryka
Pupilek Felicji~


Powrót do góry Go down

Hero comes back Empty Re: Hero comes back

Pisanie by Warszawa Sro Gru 18, 2013 6:00 pm

Rysiu <3 Tak, tak, AKCEPT, jak już się w to bawię.
Warszawa
Warszawa
Ciasteczkowy potwór


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach